Firma nosi jego nazwisko: w roku 1993 dyplomowany inżynier Alfred Riha założył w Austrii firmę RIHA GesmbH. W początkowych latach aktywny jako producent okien z PVC i drzwi antywłamaniowych wytwórca skoncentrował się w późniejszej fazie rozwoju firmy na konstrukcji i produkcji innowacyjnych systemów zabezpieczeń. Drogę do przewodnictwa w branży drzwi antywłamaniowych utorował firmie cały szereg nadzwyczajnych pomysłów - i oczywiście ich perfekcyjna realizacja.
Z zaangażowaniem
i pełną głową pomysłów dyplomowany
inżynier Alfred Riha uczynił utworzoną w
roku 1993 firmę liderem
austriackiego rynku drzwi antywłamaniowych.
Fot. RIHA GesmbH
„Bezpieczeństwo ma pierwszeństwo" głosi biuro doradczo-prewencyjne policji kryminalnej w Austrii i już od roku 2004 otwarcie rekomenduje stosowanie antywłamaniowych drzwi RIHA do mieszkań i domów. Dla obrotnego przedsiębiorcy, Alfreda Riha jest to dowodem na siłę rozwoju jego firmy. „Zastój w dziedzinie zabezpieczeń oznaczałby dla firmy duży krok wstecz. Z tego względu całą naszą energię kierujemy na permanentny rozwój poziomu zabezpieczeń antywłamaniowych w naszych systemach drzwiowych oraz na łączenie ich z innymi własnościami, takimi jak ochrona przeciwpożarowa czy kuloodporność", mówi Alfred Riha. Takie mariaże nie są oczywistością, gdyż wymogi w stosunku do drzwi z punktu widzenia ochrony pożarowej i antywłamaniowej pod wieloma względami są rozbieżne, jak np. w dziedzinie szklenia i technik montażu.
Różnorodność wzornictwa mocnym atutem
Poza dziedziną zabezpieczeń przedsiębiorca wraz z liczącą 70 osób załogą duży nacisk kładzie na rozwój zróżnicowanego asortymentu. „Przyjrzyjmy się na przykład zabezpieczeniom drzwi wejściowych w domach jednorodzinnych. Jestem zdania, że elementy antywłamaniowe muszą w takich drzwiach pozostać w ukryciu. Największym wyzwaniem związanym z tym dla nas jest zachowanie różnorodności wzornictwa, a co za tym idzie bogactwa w zakresie architektury elewacji budynków i całych pierzei. Atrakcyjność w zakresie wzornictwa nie może odbywać się kosztem poziomu zabezpieczeń i odwrotnie. W tym kontekście nie jest niczym zaskakującym szeroka paleta produktów RIHA: drzwi jedno- i dwuskrzydłowe, naświetla i przeszklenia każdego kształtu i rozmiaru - swoboda w zakresie wzornictwa zdaje się nie mieć granic. Poza tym w wielu drzwiach kryje się technologia zabezpieczeń marki Roto. Na przykład w antywłamaniowych drzwiach klasy WK 1 i WK 2 stosowane są zamki Roto DoorSafe Z500 z dwoma lub czterema ryglami hakowymi i automatyczne mechanizmy ryglujące Roto PowerLock. „Wiele szczegółów konstrukcyjnych rozwiązaliśmy w ścisłej współpracy z Roto. Wspólnie opracowaliśmy na przykład specjalne elementy nośne do płycin drzwiowych montowanych w istniejące ościeżnice ze stali. Stosowane są one obecnie w naszych systemach RIHA Classic i RIHA Brillant."
Ekspansja poza granice Austrii
O talencie firmy do łączenia bezpieczeństwa i wzornictwa świadczą niezbicie realizowane obroty. Od założenia firma notowała dwucyfrowy poziom wzrostu sprzedaży. Rok 2009, w którym sprzedano łącznie 5.200 jednostek drzwiowych, jest rekordowy w historii firmy. „Mniej więcej do połowy marca 2010 r. utrzymywał się boom sprzed roku, jednak latem cały rynek zaczął się kurczyć, co oczywiście odczuliśmy również my. Dzisiaj można już mówić o ustabilizowaniu się popytu, co napawa nas dużym optymizmem, jeśli chodzi o prognozy na dopiero co rozpoczęty rok." Duży potencjał na rozszerzenie zasięgu Alfred Riha dostrzega jednak przede wszystkim w dziewiczych dla firmy rynkach i w dalszej dywersyfikacji asortymentu - zarówno w obszarze zabezpieczeń mechanicznych, jak i elektronicznych. „Znajomość naszej marki w Austrii osiągnęła taki poziom, że trudno już liczyć na dalszy wzrost obrotów na tym rynku poprzez np. wzmożone działania reklamowe. Jednak jako biznesmen muszę powiedzieć, że wcale nie potrzeba aż tak mocnych argumentów, żeby otworzyć się na nowe rynki."
Zabezpieczenia rodem z Dolnej
Austrii: RIHA GesmbH z siedzibą
w Ebreichsdorf jest wytwórcą innowacyjnych systemów
zabezpieczeń do drzwi.
Dlaczego
zawsze będzie popyt na bezpieczeństwo
Austria z pewnością nie należy do czołówki
krajów o wysokim poziomie przestępczości. Mimo to jednak, jak w całej Europie,
rośnie w tej alpejskiej republice liczba włamań do domów i mieszkań. O ile
oficjalne statystyki w roku 2009 odnotowały ponad 22 000 włamań, to w roku
2008 zarejstrowano prawie 29 000 tego rodzaju zgłoszeń - z tendencją
rosnącą. Rynek skutecznych zabezpieczeń może także w przyszłości czuć się dość
pewnie.
źródło: Roto